oderwać oczu od koralowego opakowania. Swój egzemplarz kupiłam w HEBE za około 25 zł czyli bez płaczu dla portfela.
Pomadka w formie automatycznie wysuwanego sztyftu to ciekawe rozwiązanie odbiegające od tradycyjnych pomadek, które pod wpływem ciepła często się zniekształcają lub łamią.
Śliczne opakowanie, z którego wysuwa się produkt miło trzyma się w rączce.
Nr 4 Peach on the Beachto piękny, odrobinę neonowy z miksem koralu i różu, bez drobinek to kolor idealnie pasujący na każdą porę roku.
Producent zapewnia o 10 godzinach trwałości, co oczywiście nie jest prawdą. Ale jednak
pomadka jest bardzo trwała, daje delikatne nawilżenie i nie wysycha.
Już jedna warstwa podkreśla usta nadając im subtelnego koloru, dwie i więcej
sprawiają, że wargi są wyraziste, a kolor staje się bardziej neonowy.
Kredki dostępne są w czterech soczystych kolorach. Dodatkowo zawierają SPF15.
Pomadka w kredce ma jedną wadę, ZAPACH. Człowiek ma wrażenie jakby pomalował sobie usta jakimiś perfumami o zapachu mydła. Ale da się to wybaczyć bo kolor jest nieziemski i pomalowałabym nią usta nawet jakby śmierdziała skunksem (żart) :P
Kończąc moją recenzję jak najbardziej namawiam do zakupienia pomadko-kredki, bo kto
by nie chciał mieć w swojej torebce takiego koralowego pisaka i do tego malującego usta ?
Fajna sprawa z ta kredka tez ja mam i jest super kolor
OdpowiedzUsuń